Psychoterapia nerwic - Logoterapia zaburzeń mowy

Gość

Jednak pomimo wyraźnych trendów promujących zdrowe miejsca pracy, czasem praca może nadal być przyczyną różnych niedomagań. Od niewygodnych przestrzeni biurowych, po niską jakość powietrza i stres prowadzący do depresji, istnieje wiele przyczyn, dla których pracownicy wracają do domu w gorszym stanie niż z niego wyszli rano.

Hagart

Brat i siostra założyli już rodziny.
Brat wyprowadził się.
A ja?
No cóż - cały czas mieszkam .....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Basia-k · Gość

Hmmm... najpierw musisz się troszkę wyciszyć i przestać bać, bo inaczej nie dasz sobie rady.
Może kup sobie ćwiczonka relaksacyjne, one pomagają

W.Pitak · Gość

W terapii zaburzeń o charakterze nerwicowym zwykle proponuję ćwiczenia , które umożliwiają oderwanie się od myślenia o trudnych sprawach.

Według mnie, najlepiej nadają się do tego : relaks progresywny Jacobsona , a następnie trening autogenny Schultza. Zaletą obu ćwiczeń (nagranych na taśmie magnetofonowej lub płycie CD) jest możliwość samodzielnego wychodzenia z kryzysu.

Pierwsze sukcesy wzmacniają motywację do dalszej pracy nad sobą.

Kolejnym etapem, jest wyznaczenie sobie celów tzw. afirmacja. Pomaga w tym Psychocybernetyka Maltza (także na tasmie lub CD). Zaletą tego ćwiczenia jest możliwość ustalenia listy zadań do osiągnięcia, w konteksie przypominanych sobie własnych sukcesów lub przyjemnych chwil.

Najwyższym etapem rozpoznawania siebie jest eutonia i medytacja - wczuwanie się w siebie i obserwowanie swoich lęków i dolegliwości , a następnie podejmowanie decyzji o pozytywnych działaniach pomagających w osiągnięciu sukcesów zdrowotnych , zawodowych , rodzinnych itp.

Wskazane jest konsultowanie się z psychoterapeutą/trenerem, który wspomaga w osiaganiu rezultatu. Proponuję znaleźć takiego trenera i korzystać z jego pomocy. Na pewno będzie dobrze. Pozdrawiam.

Władysław Pitak
tel.094-340-60-06
600-809-254

Ciceron

Terapia nerwic, wad i zaburzeń mowy,
czytania i pisania
GABINET NEUROLOGOPEDYCZNY

Władysław Pitak

Sandra- · Gość

Zaczęłam od tego , w co trudno było uwierzyć. Od relaksacji. Nie wierzyłam w nią, bo jak to jest możliwe , aby zwykłe rozluźnianie sie i uspokajanie miało pomóc?

A jednak to zaczęło działać. Spokój umożliwiał mi zauważenie prawdy i siebie w otoczeniu. Zaczęłam obserwować siebie , a potem pobudzać ciało do takich reakcji, jakie były sugerowane w ćwiczeniach.

To też zaczęło dziąlac i to dodatkowo wzmocniło efekty.

Sandra